Na początku października byliśmy na wycieczce w Libanie, kraju, o którym mieliśmy jakieś mgliste pojęcie, wiedzieliśmy, że czasy swojej świetności ma już za sobą, że jest jest tyglem wielu kultur i religii, że znajdują się w nim pozostałości najznamienitszych obiektów i budowli świadczących o ludzkiej cywilizacji, że ma wspaniałą kuchnię… Rzeczywistość jednak przyćmiła nasze wyobrażenia. Ogromna w tym zasługa naszej przewodniczki, pani Doroty. Dzięki jej ogromnemu zaangażowaniu, wiedzy i wrażliwości Liban stał się dla nas nieporównywalnie bliższym krajem, do którego jeszcze chcielibyśmy wrócić, by poznać go na nowo. Liban jest piękny, ma wszelkie warunki, by być zakątkiem – rajem na ziemi. Przepiękne góry i morze na wyciągnięcie ręki, przyjaźni ludzie – tylko takich napotkaliśmy, zapierające dech pozostałości dawnych kultur, Dolina Święta z żywym dziedzictwem chrześcijańskich eremitów, żywe, ruchliwe miasta z niepowtarzalną atmosferą Orientu, majestatyczne cedry libańskie i wspaniała kuchnia – taki Liban zapamiętam. Wycieczka była perfekcyjnie zorganizowana, mieliśmy najlepszych przewodników na świecie – Dorota i Pierre – jeszcze raz wielkie dzięki! To był naprawdę fajny tydzień. Z całego serca polecam Liban z biurem Krzysztof Matys Travel.
wyjeżdżający o innej godzinie niż pociąg z miejscami siedzącymi. Zatem, jeśli na przykład, dwie osoby w grupie wykupią sypialny, to będą jechały same, bez pilota i reszty grupy; z nimi spotkają się dopiero w Kairze. Po drugie, przy tym rozwiązaniu traci się cały urok podróży, po prostu przesypiamy całą trasę, nie widzimy kolejnych stacji, wsiadających i wysiadających ludzi. A jest na co popatrzeć. Polecam!
W pociągu siedzenia są wygodne, rozkładane i obracane. Można robić coś w rodzaju saloników. Łatwiej się zintegrować i dobrze bawić w czasie podróży. Warto zabrać ze sobą coś z długim rękawem, jakąś cieplejszą bluzę bo ze względu na klimatyzację może być chłodno.
Na statku wszyscy turyści otrzymują ten sam standard, co oznacza, że jeśli statek ma 5*, to wszyscy mają takie właśnie świadczenia. Podobnie jest z wyżywieniem. Powszechny system to FB, czyli trzy posiłki dziennie: śniadanie, obiad i kolacja. Nie ma tu rozróżnienia na HB i All iclusive. Tak samo jest w Kairze. Cała grupa ma ten sam hotel (najczęściej 4*) i to samo wyżywienie HB: śniadania i obiadokolacje. Dopiero w trakcie pobytu wypoczynkowego w Hurghadzie lub Szarmie, można wybrać standard hotelu i wyżywienie. Większość organizatorów podaje tylko ilość gwiazdek, bez nazwy hotelu. Zatem wybierając np. 3*, otrzymamy hotel o tym standardzie, ale dokładnie, który dowiemy się dopiero na miejscu. Najczęściej istnieje możliwość, za dopłatą, zarezerwowania konkretnego hotelu.
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Matys, 2008 r.
Dodaj komentarz