fbpx

W październiku 2018 roku mieliśmy przyjemność odbyć podróż do Iranu z biurem Krzysztof Matys Travel. Pierwsze pytanie, jakie padało ze strony naszych znajomych, to czy nie boimy się tam jechać. Przyznam, była chwila konsternacji, ale po wnikliwej analizie kilku „lektur” zdecydowaliśmy się spróbować. I nie żałujemy. Kraj jest bardzo bezpieczny (no może poza ruchem ulicznym:)), ludzie mili i uczynni, ciekawi turystów i ich opinii. Nasi opiekunowie z biura podróży postarali się, aby niczego nam nie brakowało: mieliśmy świetnego, merytorycznego przewodnika (pozdrawiamy Jacka Świercza), komfortowe 4-gwiazdkowe hotele, logiczny niemęczący program zwiedzania i możliwość posmakowania wyśmienitej kuchni. Dane nam także było uczestniczyć w kolacji w prywatnym mieszkaniu Irańczyków. Poznaliśmy ogromną historię Persji, ich kulturę i zwyczaje (to zupełnie wywróciło do góry nogami nasze stereotypowe myślenie o tym kraju). Ze względu na sankcje nie ma tam obecnie zbyt wielu turystów, ale przez to nie ma kolejek do wejścia do licznych atrakcji. Poza tym jest stosunkowo tanio, można zakupić wiele cennych pamiątek (nam udało się przywieźć m.in. piękny perski dywan). Dużo podróżujemy indywidualnie, ale pierwszy raz „zaryzykowaliśmy” wycieczkę z biurem podróży. I w przypadku tego konkretnego: Krzysztof Matys Travel już wiemy, że zaryzykujemy jeszcze kilkakrotnie. W najbliższym czasie wybieramy się z nimi na kolejne dwa wypady. Gorąco polecamy.

Sylwia i Tomek Kałuccy ze Szczecina


Wycieczka po Armenii z biurem Podróży „Matys Travel” z Białegostoku była spełnieniem moich i mojej żony marzeń zobaczenia pierwszego chrześcijańskiego państwa. Oprócz zabytków sakralnych, mieliśmy możliwość oglądnięcia biblioteki starodruków i nowego miasta jakim jest obecnie Erewań. Trasa wycieczki pozwoliła nam poznać piękno Kaukazu. Organizator wycieczki zadbał nie tylko o ucztę dla oczu, ale także dla podniebienia – serwując nam również tradycyjne potrawy i napoje Ormian. Również zapewniony został wygodny odpoczynek po całym dniu wrażeń. Była to nasza czwarta wycieczka z tym biurem za każdym razem udana. Dziękujemy i pozdrawiamy. (Kraków, 2018).

Danuta i Zdzisław Hermanowie


Powoli wracam do rzeczywistości po powrocie z nad Bajkału. Co mogę powiedzieć?
Rosja, ogromny kraj, który zawsze kojarzył mi się z moimi przodkami. To oni wyjeżdżali do tej dalekiej Rosji ponad 100 lat temu w 1915 roku. A dzisiaj ja wciąż podążam ich śladem. Taką wędrówką był też cudowny wyjazd nad Bajkał. Co prawda o bieżeństwie tam nikt nie pamięta. Jednak pozostał ten ślad z opowieści moich dziadków. To najprawdopodobniej z Buriatami chodziła do szkoły jedna z pań z naszej wsi. To ten biały chleb i dzisiaj jest też podawany, którego nie mogli najeść się do syta nasi przodkowie.

A jak tak wrócę na ziemię do naszych czasów, to mogę powiedzieć, że wyprawa nad Bajkał była cudowna. Opowiem moim wnukom o ogromnym jeziorze, którego nie widać drugiego brzegu. O pięknych drewnianych domach z okiennicami i zdobieniami. O dzikiej tajdze, gdzie rośnie dużo modrzewia, ale także sosna syberyjska, zwana cedrem. O malutkiej paskowanej wiewiórce, która nazywa się burunduk. O zupełnie innym świecie, gdzie mieszają się szamańskie i buddyjskie modlitwy z płomieniem cerkiewnych świec i dzwonem kościoła. Świecie, w którym ogromna tajga w pewnym momencie przechodzi w bezkresne stepy, które kojarzą się z niczym nieograniczoną wolnością. Dziękuję bardzo za wyprawę do dalekiego, ale jednocześnie tak bliskiego świata.

Iwona Zinkiewicz


Wróciliśmy z cudownej wyprawy nad Bajkał. Niesamowita przyroda, podróże w różnych warunkach atmosferycznych, tylko dodały smaczku, jakże pięknej przygodzie. Pani Magda, dobry duch tej wyprawy, zawsze radosna i służąca pomocą, fantastyczny przewodnik p.Paweł, który od lat mieszka w Irkucku i zna wiele tajemnic tamtej części swiata, tworzyli niesamowity duet. Duża wiedza i empatia, świetna organizacja, fantastyczny, ogromny autokar(grupa 16 osób),fajne hotele i wspaniałe, różnorodne posiłki, które umożliwiły nam poznanie tamtejszej kuchni – dopełniły całości podróży. Pragnę wspomnieć również o bardzo zgranej grupie uczestników, którzy długo pozostaną w naszej pamięci. Reasumując – cudowna wyprawa, polecam każdemu, kto chce poznać ten dziki, a jakże piękny zakątek świata, aby zwiedził go z Biurem Podróży Krzysztofa Matysa.

Grażyna i Paweł


Dzień dobry z Kostrzyna nad Odrą – już czas podziękować za wyprawę do ciepłych krajów. Rok 2018, koniec maja, początek czerwca. Albania i Kosowo z autorskim biurem Krzysztof Matys Travel. Podróżowaliśmy różnymi środkami lokomocji. Powietrzem, wodą i lądem. Przy czym pełną napięcia była jazda kolejką zrobioną z kolorowych beczek – napędzaną traktorem. Byliśmy też pod ziemią.

Albania jest teraz dla mnie bardziej znana. Na północy Góry Przeklęte (czyli Alpy Albańskie), a na południu wielki błękit morza i nieba. Tam właśnie kończy się Adriatyk i zaczyna Morze Jońskie (połączenie stanowi Cieśnina Otranto).

Kosowo – ciekawe, ze swoją kulturową mozaiką. Najmłodsze państwo w Europie (utworzone w 2008 r). Nie do końca zrozumiałam tamtejsze realia, ale próbuję. Poza tym było plażowanie, smakowanie owoców morza i ziemi. Spacer górską doliną wzdłuż i w poprzek strumienia. I wiele, wiele ciekawych miejsc, ludzi, smaków, zapachów. Moc była z nami.

Dziękuję Panie Krzysztofie za wszystko, czas poświęcony całej naszej grupie, dbałość o każdy szczegół wyprawy i szczęśliwy powrót do domu. Podróże z Państwem mają taką właściwość, że chce się więcej. Dlatego do zobaczenia.

Pozdrawiam serdecznie.

Kasia Drygajło


Serdecznie polecam wycieczkę do Mołdawii. To absolutnie najlepszy moment, aby odwiedzić ten kraj, w którym dopiero pojawiają się pierwsi turyści. W Mołdawii jest wszystko – począwszy od reliktów komunizmu, piękne wioski i cerkwie, aż po wyśmienite wino z winnic, których podziemne tunele osiągają nawet 200 km długości. Biuro Krzysztofa polecam zawsze, mając również bardzo pozytywne doświadczenie z wyjazdów do Gruzji czy Armenii. Merytoryczni, doświadczeni przewodnicy, logistyka bez zarzutu.

Irena


Opinie o naszym biurze

Najnowsze komentarze

Newsletter