Bardzo dziękuję za wspaniałą, pełną wrażeń wycieczkę z Państwa biurem do Jordanii. Okazało się ,że Jordania to nie tylko Petra, ale piękny kraj z wieloma zabytkami takimi jak cytadela w Ammanie, Dżarasz, czy zamki z okresu wypraw krzyżowych. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci widok z Góry Nebo na Ziemię Świętą i posadzka z najstarszą mapą Ziemi Świętej w kościele w Madabie. Pan Krzysztof w roli pilota wycieczki bardzo dbał o dobre samopoczucie uczestników poprzez dostarczanie dodatkowych atrakcji takich jak: kolacje z miejscowym jedzeniem, fajką wodną, miejscowym winem czy baranem pieczonym metodą beduinów na pustyni Wadi Rum. Wielkie wrażenie robi pustynia Wadi Rum. Zachwyca jej wygląd przed wschodem słońca, jak również podczas safari odkrytymi samochodami. Na uwagę zasługuje olbrzymia wiedza P. Krzysztofa i miejscowego przewodnika . Wszyscy byliśmy pod wrażeniem życzliwości i przyjaźni mieszkańców. Gorąco polecam wyprawy z biurem Matys Travel.
Zabytki
Ceną za to bogactwo był wysiłek anonimowych rzesz hindusów. Z właściwą sobie pokorą znosili coraz trudniejsze warunki życia i coraz większy fiskalizm rządzących. Tradycyjny hinduski system podatkowy obejmował szóstą część plonów. Za Mogołów chłopi musieli płacić nawet połowę zbiorów! Majestatyczne budowle, sławiące imiona władców, nie mają wypisanych imion milionów ludzi, którzy dźwigali ciężar tych inwestycji. A wykonywano tu iście szalone plany.
Zachwycający Taj Mahal jest jednym z przykładów takiego szaleństwa. Budowany przez 20 lat przez 20 tys. robotników kosztował fortunę i cierpienie wielu ludzi. W czasie gdy tuż po śmierci Mumtaz Mahal, swej ukochanej żony, cesarz Szahdżahan podejmował decyzję o budowie mauzoleum, w sporej części Indii szalał głód. Całe wsie i pobocza dróg zapełnione były ciałami ludzi, ci którzy jeszcze żyli nie mieli już sił by dopełnić ceremonii pogrzebowych. Do mąki dodawano sproszkowanych kości zmarłych, szerzył się kanibalizm. Potem przyszła dżuma. Szahdżahan, zgodnie z muzułmańskim nakazem jałmużny, kazał rozdawać jedzenie ubogim, zakładać przytułki i zmniejszyć podatki. Była to jednak jedynie kropla w morzu potrzeb, i jedynie skromna cząstka tego, co przeznaczono na budowę Taj Mahal. A nie była to jedyna wielka budowa w czasie trzydziestoletnich rządów tego władcy.
Delhi
Ze stolicą Indii jest podobnie jak z innymi wielkimi metropoliami o długiej i pięknej historii. Gdyby nawet nie było tu najsłynniejszych zabytków, i tak, warto by tu przyjechać. Dla samego miasta, dla prawie 20 milionów ludzi tworzących nieprzebraną kompilację warstw, religii, kast, stylów i mentalności. Od miejsc gdzie piękne wille i pałace kryją się w zadrzewionych ogrodach, po dzielnice biedy, w których żyje się za dolara dziennie. Dla zapachu orientu i smaku wyjątkowych indyjskich potraw. Jak zawsze, tak i tu, najlepiej doświadczymy tego krążąc po zatłoczonych, kipiących życiem uliczkach. Nie zna miasta ten, komu nie było dane spędzić w ten sposób choćby kilku dni. Jeśli masz chwilę, zrób to! Nawet kosztem jakiegoś zabytku.
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Matys
Artykuły o Indiach na moim blogu:
Tadź Mahal, czy grozi mu zniszczenie?
Kadźuraho, świątynie seksu
Orcia – czyli prawdziwe Indie
Myślisz o wycieczce do Indii? Skontaktuj się z nami.
Pomożemy wybrać najciekawszą opcję.
Na zamówienie grupy (min. 12 osób) możemy stworzyć indywidualny program. Zapraszam, Krzysztof Matys.
Myślę o wyprawie do Indii