Dziękuję Państwu za profesjonalne zorganizowanie wycieczki do Japonii. Wyprawa ta była spełnieniem mojego marzenia sprzed ok. 30 lat. Pan Piotr Karpiński, z którym spotkałam się pierwszy raz w poprzednim roku w czasie zwiedzania Macedonii, rewelacyjny pilot (pierwszy raz spotkałam się z tak pozytywnym podejściem do turystów), bardzo skutecznie zachęcił mnie do odbycia podróży marzeń, ponownie z państwa biurem. Pan Piotr to osoba niezwykle przyjazna, inteligentna, z poczuciem humoru, , kompetentna, z szeroką wiedzą o regionie, który zwiedzamy. Pokazał Japonię w wielu aspektach, bardzo ciekawy program wyprawy. Ta podróż dała możliwość posmakowania Japonii wszystkim zmysłami. Dzięki Panu Piotrowi, wszyscy uczestnicy, niezależnie od pojawiających się różnych trudnych sytuacji, mogli się czuć w pełni zaopiekowani i bezpieczni, zwiedzanie przebiegało w bardzo przyjaznej, swobodnej atmosferze, pełnej humoru. Bardzo chętnie wybiorę się z Państwa biurem i Panem Piotrem w kolejną podróż. Szczerze polecam znajomym Waszą ofertę. Pozdrawiam bardzo serdecznie
W całej Etiopii ledwie połowa dzieci chodzi do szkoły. Oczywiście więcej dzieci z miast niż ze wsi. Na prowincji, z dala od ośrodków miejskich w ogóle nie ma takiej możliwości. Jeśli szkoła jest, to bardzo daleko, za daleko aby dojść pieszo, a dojechać nie ma czym. Samochodów prywatnych prawie się tu nie widuje. Na drogach (żwirowych bo asfaltowych, szczególnie na południu Etiopii, prawie w ogóle jeszcze nie ma) królują ciężarówki. Załadowane towarami lub pasażerami. Jeśli ktoś chce gdzieś dojechać, czeka na taką ciężarówkę. No chyba, że jest pora deszczowa; wówczas drogi są rozmyte, rzeki i strumienie nie do przejechania. Trzeba siedzieć w domu. W Etiopii zawsze tak było. Jeśli pora deszczowa zastanie cię gdzieś w jakiejś wsi, zostajesz tam aż przestanie padać, czyli kilka miesięcy!
Nawet jeśli szkoła powstanie, nie jest łatwo przekonać miejscowych aby chcieli posyłać do nich swoje pociechy. W jednej z wsi byliśmy świadkami spotkania starszyzny z urzędnikiem państwowym. Przyszedł (piechotą, a jakże, jak to w Etiopii) tłumaczyć jak ważna jest edukacja. Trudno mu szło bo tutejsi wolą wykorzystywać dzieci do pracy w gospodarstwach. Siedzieli wszyscy tuż obok zabudowań, w cieniu rozłożystego drzewa. Urzędnik do pomocy miał broszurkę wydana przez rząd w Addis Abebie. Pojechaliśmy dalej, więc nie wiem czy udało mu się ich przekonać.
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Matys
Więcej artykułów o Etiopii: etiopska kuchnia, Arka Przymierza, plemiona południa: Mursi, Hamar…
Krzysztof Matys Travel
tel. 85 742 90 15, 85 742 90 16
[email protected]
Nasze biuro specjalizuje się w organizowaniu wycieczek egzotycznych. Do Państwa dyspozycji jest nasza wiedza i doświadczenie. Otrzymacie fachowe, profesjonalne doradztwo. Na wszystkie pytania odpowie Krzysztof Matys, pilot i przewodnik, znawca i miłośnik Etiopii. Zapraszamy!
Dodaj komentarz