Niżej znajdą Państwo najświeższe informacje na temat obecnej sytuacji w Uzbekistanie: wizy, waluta (wymiana, kurs, nowe banknoty), cło, deklaracje wjazdowe… W ostatnim czasie dzieje się dużo nowego.
Jeśli ktoś był w Taszkencie rok czy dwa lata temu, to może być zaskoczony aktualną sytuacją. Zalecamy zapoznanie się z poniższymi informacjami.
W Uzbekistanie jest bardzo przyjemnie! Na zdjęciu czajchana i narodowy napój – zielona herbata
Polityczne przetasowania na szczytach władzy w Taszkencie odcisnęły też swoje piętno na turystyce. Kraj otwiera się na obcokrajowców (wprowadzany jest ruch bezwizowy i upraszczane są formalności graniczne), poprawia się infrastruktura (nowe lotnisko, szybka kolej…). Właściwie to można by powiedzieć, że same plusy. Gdyby nie jeden mały minus – wzrost ruchu turystycznego sprawił, że nie jest już tak kameralnie, jak jeszcze w zeszłym roku. Za kilka lat będą tłumy. Warto więc jechać teraz, nie ma co odkładać wycieczki na później!
Co się zmieniło?
Od 1 lutego 2019 r. Polacy nie potrzebują już wiz. Turyści mogą wjechać do Uzbekistanu na podstawie paszportu na okres maksymalnie 30 dni. Zobacz: Do Uzbekistanu bez wiz.
Na początku stycznia 2019 r. prezydent Uzbekistanu podpisał dekret „O dodatkowych środkach przyspieszających rozwój turystyki w Republice Uzbekistanu”. Zgodnie z nim Uzbekistan wprowadza ruch bezwizowy na okres 30 dni dla obywateli 45 krajów świata, w tym m.in. dla obywateli Polski.
Wcześniej zniesiono wizy dla obywateli Izraela, Turcji, Indonezji, Korei, Malezji i Singapuru. Bez wizy wjeżdżali też obywatele większości byłych republik ZRRR (w tym Rosji).
Nowy banknot 50 tys. somów, równowartość 6 dolarów
W ubiegłym roku ujednolicono kurs soma w stosunku do walut obcych. Zlikwidowano tym samym czarny rynek. W każdym większym hotelu jest kantor prowadzony przez bank. Kurs jest stały, ogłaszany codziennie rano przez bank centralny. Obecnie 1 USD = ok. 8000 somów (maj 2018).
Wprowadzono banknoty o dużych nominałach – koniec z torbami pieniędzy. Wcześniej, gdy były tylko banknoty o małej wartości, wymiana 300 USD owocowała całymi plikami somów, których spakowanie wymagało posiadania niedużego plecaka. Na ten temat zobacz: Uzbekistan – tu zostaniesz milionerem. W sierpniu 2017 r. pojawił się nominał 50 000 somów, a na obecny rok zapowiadany jest banknot 100 000 somów.
Zmodernizowano halę przylotów na lotnisku w Taszkencie. Znacznie zwiększono ilość stanowisk odprawy paszportowej. Dzięki temu, formalności po przylocie przebiegają dużo szybciej. Osoby, które były w Uzbekistanie jeszcze w zeszłym roku, mogą pamiętać długie kolejki i kilkugodzinny pobyt na lotnisku.
Od 1 stycznia 2018 roku wprowadzono dwa kanały celne – czerwony i zielony. Deklaracje celne (dotychczas obowiązkowe dla wszystkich i dość szczegółowe) wypełnia się tylko w sytuacji wwozu do Uzbekistanu kwoty wyższej niż 2000 USD na osobę.
Lotnisko w Taszkencie
Prawdopodobnie w tym roku superszybki pociąg (nowoczesny i komfortowy) kursujący do tej pory na trasie Taszkient-Samarkanda-Buchara pojedzie aż do Chiwy (nowy dworzec jest już prawie gotowy). Zmianie mogą więc ulec programy wycieczek po Uzbekistanie. Zamiast długiej podróży autokarem przez pustynię Kizył Kum (480km), turyści pojadą ekspresowym pociągiem.
Zachodzą też istotne zmiany z punktu widzenia obywateli Uzbekistanu
Dekretem prezydenta Mirzijoijewa podczas dni wolnych z okazji świąt państwowych, rodziny z dziećmi, uczniowie i studenci uniwersytetów korzystają ze zniżek do 50% podczas podróży po Uzbekistanie, np. za bilety krajowe (lotnicze i kolejowe). Ma to zachęcić do poznawania własnego kraju.
Szybki, nowoczesny i wygodny pociąg Afrosiyob
Najważniejsze: zapowiedziano zniesienie corocznego przymusowego obowiązku zbioru bawełny. To byłaby niezmiernie istotna i długo wyczekiwana zmiana. Od lat Uzbecy zmagają się z mocno nielubionym przymusem pracy na polach bawełny. Dotyczy to wszystkich obywateli, bez względu na wykonywany zawód i pozycje społeczną.
Stosunki międzynarodowe
Aktualnie ma miejsce powrót Uzbekistanu do aktywnej polityki zagranicznej. Liczne podróże prezydenta (Chiny, Korea, Turcja, ONZ, itd.). Poprawa stosunków z państwami ościennymi. W maju przebywał w Uzbekistanie prezydent Turcji. Spodziewana jest wizyta prezydenta Putina.
Jak więc widać władze w Taszkencie mocniej otwierają się na świat. Również na turystów, wprowadzając kolejne ułatwienia, w tym ruch bezwizowy. Skutkiem tego już w tym roku jest dużo więcej wycieczek. Należy przyjąć, że to zjawisko będzie przybierało na sile.
Perły architektury: Samarkanda, Buchara, Chiwa i Szachrisabz – miasto Tamerlana. Pilot/przewodnik wyśmienicie znającym Uzbekistan, będzie Państwu wiele o nim opowiadał. Kameralna grupa (maksymalnie 18 osób!) i wysoki standard świadczeń. Wycieczka dla koneserów.
Dziękuję za kolejną wyprawę z biurem Krzysztofa Matysa i kolejną wspaniałą – tym razem do ZEA. Kierunek – pozornie – mniej typowy dla oferty tego biura, okazał się ciekawy i przede wszystkim znakomicie przygotowany i zorganizowany. Dubaj jest kojarzony powszechnie z bogactwem, złotem, najwyższymi, najdroższymi, najdziwniejszymi i innymi naj… naj… miejscami na świecie, ale jest też miastem i emiratem innym niż sądzimy, różnorodnym, wielokulturowym, z zakątkami historycznymi i zupełnie inną bajką, którą odkrywaliśmy już na miejscu. Pilotem był Piotr, który przyleciał z nami z Polski, a przewodniczką na miejscu Michalina. Zgrany, przesympatyczny, uzupełniający się duet o ogromnej wiedzy, z poczuciem humoru, dzięki którym poznaliśmy nie tylko Dubaj, ale i inne emiraty, czy miasta, w tym Abu Dhabi, również dobrze znany punkt wycieczek do ZEA, czy Khorfakkan, mniej oczywisty a wart zobaczenia. Zarówno Piotra, jak i Michaliny chciało się słuchać od wczesnego ranka (a z racji przesunięcia czasowego zaczynaliśmy zwiedzanie o 6-tej rano polskiego czasu, czyli 9-tej lokalnego), ogromna wartość dodana tej wyprawy. Niezdecydowanym polecam wyjazdy z tym biurem, a zdecydowanych podtrzymuję w dobrej decyzji, że jak podróżować, to tylko z biurem Krzysztof Matys… aż do wyczerpania oferty i kierunków. A potem – od nowa.
Na początku października byliśmy na wycieczce w Libanie, kraju, o którym mieliśmy jakieś mgliste pojęcie, wiedzieliśmy, że czasy swojej świetności ma już za sobą, że jest jest tyglem wielu kultur i religii, że znajdują się w nim pozostałości najznamienitszych obiektów i budowli świadczących o ludzkiej cywilizacji, że ma wspaniałą kuchnię…
Rzeczywistość jednak przyćmiła nasze wyobrażenia. Ogromna w tym zasługa naszej przewodniczki, pani Doroty. Dzięki jej ogromnemu zaangażowaniu, wiedzy i wrażliwości Liban stał się dla nas nieporównywalnie bliższym krajem, do którego jeszcze chcielibyśmy wrócić, by poznać go na nowo.
Liban jest piękny, ma wszelkie warunki, by być zakątkiem – rajem na ziemi. Przepiękne góry i morze na wyciągnięcie ręki, przyjaźni ludzie – tylko takich napotkaliśmy, zapierające dech pozostałości dawnych kultur, Dolina Święta z żywym dziedzictwem chrześcijańskich eremitów, żywe, ruchliwe miasta z niepowtarzalną atmosferą Orientu, majestatyczne cedry libańskie i wspaniała kuchnia – taki Liban zapamiętam.
Wycieczka była perfekcyjnie zorganizowana, mieliśmy najlepszych przewodników na świecie – Dorota i Pierre – jeszcze raz wielkie dzięki! To był naprawdę fajny tydzień.
Z całego serca polecam Liban z biurem Krzysztof Matys Travel.
Panie Krzysztofie, chciałam serdecznie podziękować za wspaniałą wyprawę do Armenii.
Oferta biura Krzysztof Matys Travel pojawiła się na moim Facebooku po zapoznaniu się z nią poczułam, że chcę wybrać się w tę magiczną podróż właśnie z Pana biurem. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie zawiodłam się a wycieczka spełniła moje wszelkie oczekiwania. Armenia to piękny kraj, krajobrazy zapierające dech, zbytki, kraj z bogatą kulturą i historią, którą trzeba poznać. Dysponuje Pan przeogromną wiedzą a przekaz tej wiedzy, sprawił, że miejsca które zwiedzaliśmy nabrały jeszcze większej wagi, za co dziękuję.
Organizacja wyjazdu pod każdym względem dopracowana w każdym calu, bardzo dobre hotele, wyśmienita lokalna kuchnia, jednym zdaniem pojawił się apetyt na więcej, apetyt na więcej wypraw z Pana biurem.
Potwierdzam są to wyprawy dla koneserów!
Mam nadzieję, że do rychłego zobaczenia na następnej magicznej wyprawie z biurem Krzysztof Matys Travel!
Właśnie wróciliśmy z wycieczki do Albanii i Kosowa. Zarówno hotele jak i doświadczenia kulinarne były na wysokim poziomie, do którego przez wiele lat przyzwyczaiło na biuro Krzysztof Matys Travel. Piotr i Karolina, którzy podczas tego wyjazdu byli naszymi pilotami i przewodnikami, w sposób niezwykle interesujący i intrygujący, przybliżyli nam te obydwa kraje. Dla mnie osobiście Albania i Kosowo to kwintesencja bałkańskiego kotła, gdzie żyją obok siebie różne narodowości czy grupy wyznaniowe. Wielokulturowość spotykaliśmy na każdym kroku. Do tego wspaniałe zabytki i różnorodne krajobrazy, od monumentalnych gór, jezior aż po wybrzeże Adriatyku i Morza Jońskiego. Polecam ten wyjazd wszystkim, którzy chcą zgłębić ten jeszcze ciągle mało skomercjalizowany fragment Bałkanów.
Bardzo dziękuję za wspaniałą, pełną wrażeń wycieczkę z Państwa biurem do Jordanii.
Okazało się ,że Jordania to nie tylko Petra, ale piękny kraj z wieloma zabytkami takimi jak cytadela w Ammanie, Dżarasz, czy zamki z okresu wypraw krzyżowych.
Na zawsze pozostanie w mojej pamięci widok z Góry Nebo na Ziemię Świętą i posadzka z najstarszą mapą Ziemi Świętej w kościele w Madabie.
Pan Krzysztof w roli pilota wycieczki bardzo dbał o dobre samopoczucie uczestników poprzez dostarczanie dodatkowych atrakcji takich jak: kolacje z miejscowym jedzeniem, fajką wodną, miejscowym winem czy baranem pieczonym metodą beduinów na pustyni Wadi Rum.
Wielkie wrażenie robi pustynia Wadi Rum. Zachwyca jej wygląd przed wschodem słońca, jak również podczas safari odkrytymi samochodami.
Na uwagę zasługuje olbrzymia wiedza P. Krzysztofa i miejscowego przewodnika .
Wszyscy byliśmy pod wrażeniem życzliwości i przyjaźni mieszkańców.
Gorąco polecam wyprawy z biurem Matys Travel.
Wyprawa do Jordanii to nasza kolejna wycieczka z biurem Matys Travel. W kwestii samej organizacji wyjazdu, tzn. hoteli, przejazdów, posiłków i samego zwiedzania, z wielką radością przyznajemy, iż nic się po pandemii nie zmieniło - tak jak wcześniej, pełen profesjonalizm i bardzo wysoki poziom usług :).
Byliśmy pod opieką samego Krzysztofa Matysa, który w sposób bardzo szczegółowy wyjaśniał nam zawiłości Bliskiego Wschodu, snuł opowieści na temat historii, kultury i zwyczajów panujących zarówno w tymże regionie jak i w samej Jordanii.
Mieliśmy również bardzo dobrego, polskojęzycznego, lokalnego przewodnika, który przybliżał nam ten przyjazny kraj i odpowiadał na nasze wszelkie pytania.
Ze swej strony możemy bardzo polecić tę bardzo ciekawą i pełną atrakcji wycieczkę. Naprawdę warto!
TA STRONA UŻYWA COOKIE. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. ×
Dodaj komentarz